Przez Obelisk W Internecie
Przez Obelisk W Internecie >> https://ssurll.com/2tlLVe
Kamień z tabliczką, upamiętniający Mariana Wodzińskiego, stanął obok poświęconego mu dębu, posadzonego w ubiegłym roku z inicjatywy związanych z Polskim Czerwonym Krzyżem tarnowskich mundurowych, reprezentujących służbę więzienną, straż pożarną i policję. Starszy sierżant sztabowy w stanie spoczynku Rafał Kapałka, aspirant Tomasz Burnat i aspirant sztabowy Paweł Klimek - prezesi klubów HDK PCK w swoich zakładach pracy są również pomysłodawcami ustawienia obelisku. Rada Miejska w Tarnowie podczas marcowej sesji podjęła uchwałę w tej sprawie.
Upamiętnienie doktora Mariana Wodzińskiego jest związane z obchodami przypadającego w tym roku stulecia Polskiego Czerwonego Krzyża. Marian Wodziński urodził się w Tarnowie 8 maja 1911 roku. Ukończył I Gimnazjum im. Kazimierza Brodzińskiego, był absolwentem Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego, na którym w 1937 roku uzyskał doktorat. W czasie II wojny światowej walczył w szeregach Armii Krajowej. W kwietniu 1943 roku, po odkryciu przez Niemców grobów w Katyniu, na prośbę Zarządu Głównego PCK, rozpoczął pracę jako biegły sądowy, kierujący pracami Komisji Technicznej PCK. Zidentyfikował ponad 2,8 tysiąca ciał i mimo nacisków nie zgodził się na podpisanie żadnego dokumentu, który mógłby zostać użyty w politycznej rozgrywce między Niemcami i Rosją czy posłużyć fałszowaniu wydarzeń katyńskich. Praca przy ekshumacjach katyńskich przesądziła o jego dalszych losach. Został aresztowany przez NKWD, po zwolnieniu z aresztu ukrywał się, był przez ówczesne władze ścigany listem gończym, ostatecznie potajemnie opuścił Polskę. Zamieszkał w Wielkiej Brytanii, gdzie opublikował raport ze swojej pracy w Katyniu, stanowiący jeden z najistotniejszych dowodów zbrodni katyńskiej. Nie mógł wrócić do Polski, zmarł w Liverpoolu w 1986 roku. Urna z jego prochami została sprowadzona do kraju; jest pochowany w grobowcu rodzinnym na Cmentarzu Starym w Tarnowie.
Budowle z historią można też bez trudu znaleźć poza Kątami Wr. Wystarczy chociażby wsiąść na rower i wybrać się bocznymi drogami przez Kozłów i Sokolniki do Piotrowic. Już przed samymi Piotrowicami przejedziemy przez most na Strzegomce i kilka metrów dalej po lewej stronie zobaczymy stojący na łące około ośmiometrowy trójboczny obelisk. Na każdej ze ścian są napisy i nazwiska w języku niemieckim. Dzisiaj może budzić zdziwienie i zainteresowanie, dlatego warto przytoczyć kilka informacji o tym kto, kiedy i dlaczego go tu postawił. Na lewej jego ścianie jest opis zakupu majątku i wsi Piotrowice przez Teresę von Zedlitz w 1792 roku( z tej okazji obelisk ten miał zostać tam postawiony). Powtórnie został wykorzystany dla upamiętnienia wojny w 1866 roku między Prusami a Austrią o dominację w Niemczech. Była ona kolejną, jaką kraje te toczyły między sobą od ponad stu lat. Preteksty bywały różne, ale zawsze
chodziło o to, kto będzie miał większe wpływy w państwach niemieckich i pod czyim berłem dojdzie do ich zjednoczenia. Inicjatorem akurat tej wojny był kanclerz pruski Otto von Bismarck, on ją też zresztą z dużym sukcesem, nie tylko militarnym, zakończył. Austria zapłaciła dość dużą kontrybucję, bo 20 milionów talarów, a Prusy znacznie rozszerzyły swoje wpływym anektując kilka niemieckich państewek. Nie dziwi więc napis jaki na tym obelisku figuruje wokół medalionu Bismarcka:
Turysta został zasypany przez lawinę w okolicy wschodnich zboczy Małego Kościelca (okolice niebieskiego szlaku nad Czarny Staw Gąsienicowy). To miejsce, w którym ponad so lat temu również w lawinie śnieżnej zginął kompozytor Mieczysław Karłowicz. Do dziś tamtą tragedię upamiętnia kamienny obelisk.
W lesie na granicy Gliwic, w dzielnicy Brzezinka, przy drodze do Kozłowa, stoi zasłonięty krzewami i drzewami, trudno widoczny obelisk, pod którym znajdują się szczątki doczesne pomordowanych. Obelisku nie znajdziecie w rejestrach pomników ofiar II wojny światowej.
Inicjatorem upamiętnienia mordu na Polakach przez niemieckiego okupanta 22 kwietnia 1944 roku jest Marek Kozerawski mieszkaniec Rogowa, jego sołtys i wiceprzewodniczący Rady Miasta w Końskich, społecznik i miłośnik lokalnej historii. W pobliżu miejsca, gdzie stoi tablica, od dawna stoi krzyż, przed którym rodziny zamordowanych co roku zapalały znicze.
Dla Marka Kozerawskiego rozpoczęła się wielomiesięczna praca, która miała w sobie elementy detektywistyczne, historyczne i zupełnie prozaiczne jak zabieganie o sponsorów. Rozpytywał starszych mieszkańców okolicznych wiosek o tragiczne zdarzenie sprzed 73 lat, napisał do kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Stamtąd otrzymał kopię obwieszczenia niemieckiego potwierdzającego o rozstrzelaniu przez niemieckich żandarmów z Końskich dziesięciu Polaków w lesie koło Młynka Nieświńskiego za śmierć jednego Niemca. Zabitych pochowano w jednym dole na miejscu egzekucji. Dół kazano kopać mieszkańcom i pracownikom pobliskiego zakładu Firkowskich z Młynka Nieświńskiego. W czasie wojny i po jej zakończeniu zamordowanych ekshumowano i pochowano na cmentarzach w Końskich, Czarnieckiej Górze, Odrowążu, Gowarczowie.
Bardzo dobrze że są upamiętniane zapomniane ofiary zbrodni niemieckich w czasie II wojny światowej, ale warto również wyciągać wnioski z tamtych tragedii a nie tylko bezrefleksyjnie odfajkować" imprezę", bo historia powinna być nauczycielką życia. W Młynku rozstrzelano 10 młodych ludzi za zabicie jednego Niemca. Prawda ,że nikt go nie zapraszał do naszego kraju ale był to "spokojny zakochany niemiaszek" który już wtedy myślał o ...zbliżeniu naszych narodów a może nawet był protoplastą UEi próbował już wtedy "zacieśniać" stosunki międzyludzkie.Nie był to FITTING lub jemu podobny polakożerca a wręcz przeciwnie. Niestetytrafił się "diabołek" , który bez rozkazu zastrzelił tego Niemca.Znane były retorsje Niemców za zabicie ich krajana, za jednego Niemca 10-ciu Polaków. Czy to było mądre, co przez to zabójstwo uzyskał wykonawca, organizacja czy Polska? Wynik 10:1 a ponad 70 lat później, co prawda nieporównywalne 27: 1, też z pompą ogłoszone zwycięstwo.Czy Polacy zawsze porażki będą świętować jak zwycięstwo, udając, że nic się nie stało?
Demontaż memoriału trwał trzy dni. W czwartek przez siedem godzin rozbierano jego główną część, czyli 79-metrowy obelisk, który runął na ziemię przy oklaskach niektórych zebranych w okolicy osób.
Waży około 40 ton i ma prawie 4 metry wysokości - tak okazały obelisk powstał w firmie Murkam, w Kawlach Dolnych (gm. Przodkowo). Kamień stanie w Szemudzie na Skwerze Niepodległości. Tego giganta udało się zaś wydobyć podczas prac nieopodal Stężycy.
Przy pomocy ciężkiego sprzętu potężny obelisk został dziś załadowany na ciężarówkę i przetransportowany do Szemuda. Jak mówi Leon Czerwiński, właściciel firmy Murkam, to największy jak dotąd kamień poddany obróbce.
- Zdarzało nam się już wykonywać różne projekty, ale to największy obelisk w historii naszej firmy - mówi Leon Czerwiński. - Kamień jest naprawdę potężny, bo waży około 40 ton i ma prawie 4 metry wysokości. Więc sama jego obróbka i transport to spore wyzwanie.
Wielkość czcionki Jasność - ciemno Jasność - jasno Jasność i kolor tła Miej własną politykę. Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł! Subskrybuj Edyta Gietka Społeczeństwo Pod schodami Najważniejszy pomnik w kraju 8 maja 2018 Grzeczni policjanci są z przełożonym w łączności telefonicznej. Hanna Musiałówna / Polityka Aby człowiek nie utracił zdrowia albo i życia, a pomnik powagi, dzień i noc pilnuje go policja. Hanna Musiałówna/PolitykaPo niedzielnym obiedzie już nie można się dopchać do fotografii z monumentem. Atmosfera zaczyna wymykać się spod policyjnej kontroli.Wreszcie stanął, odsłonięty w rocznicę smoleńską. Z każdej strony Warszawy na plac Piłsudskiego nadciągają zwiedzający, ignorując po drodze Nieznanego Żołnierza. Monument wzbudza ciekawość, gdyż jeszcze nigdy niczego w Polsce nie budowano pod osłoną namiotu. Obchodzą obelisk naokoło, tocząc ściszone rozmowy, bo nie wiadomo, kto swój. Czasem wybucha stara waśń.
Artysta przez kilka dni przechadzał się wokół monumentu, osłonięty od TVN i słońca kaszkietem moro. Przedstawiał się jako ten odważny twórca, który nie stchórzył i podjął się metafory. Indywidualnie prostował skojarzenia. Otóż obelisk składa się z dwóch części: nadziemnej w kształcie trapu, symbolizującej, że weszli i nastąpił koniec, oraz podziemnej w postaci oszklonego wykopu. Niestety, nie mógł zbudować podjazdu z 96 schodów z przyczyn konstrukcyjnych, zaś pierwszych trzech stopni brakuje z racji wymogów BHP, głównie chodziło o dzieci.
Samotna zwiedzająca w plisowanej spódnicy szuka rozmówców. Widziała w polskiej telewizji smoleński obelisk węgierski. Coś jak krzyż, a w nim pęknięcia przypominające wrak, który rozleciał się na kawałki. Ale u nas drugiego krzyża na tym samym placu nie podarowaliby.
Po kilku minutach spaceru jesteśmy u celu naszej wycieczki. Pomnik został wzniesiony w 1863 roku, inskrypcja na nim jest w języku niemieckim. Stanowi to dla nas mały problem, z powodu braku znajomości niemieckiego, ale przy pomniku znajduje się duży obelisk z inskrypcją w języku polskim i angielskim. W języku polskim treść brzmi następująco:
Pomnik został ufundowany przez ziomków jak jest wspomniane w inskrypcji na pomniku. Dowiadujemy się, że pomnik został odrestaurowany w 2003 roku przez Kościół Schenkfeldystów ze Stanów Zjednoczonych. Faktycznie w internecie udaje się szybko znaleźć linki do storn Kościoła Schwenkfeldystów tzw. Schwenkfelder Church. Dla osób bardziej zainteresowanych ich historią odsyłam do linków poniżej. 59ce067264
https://pt.djcooltown.com/group/mysite-group/discussion/487ffbec-4722-453e-ae5a-96f9e6dfdec8
https://www.gaphop.org/group/questions-and-answers/discussion/3f686d61-428d-4253-bc60-48bfe12350e6
https://www.twinsprod.com/group/groupe-de-twinsprod/discussion/2d91d359-da55-477c-b714-f100fee14a83
https://www.pdvenercomser.com/forum/foro-de-automoviles/best-place-to-buy-womens-clothes
https://www.srilankanair.net/group/mysite-200-group/discussion/f9cf534e-3aa6-4334-9a18-51118bb954f0
https://www.senorrio.com/group/senor-rio-group/discussion/7c91daaa-f7c2-4e24-ab23-cf890409d51d
https://www.dancahajkova.com/forum/cviceni/best-buy-shutters
https://www.juveacademyla.com/group/mysite-231-group/discussion/c32ecae9-973e-48a6-8fea-5a2d8166096f